Panda (3.20, strona 117-1) to całkiem okazała skała z bogatą rzeźbą, charakterystyczną dla skał w Dolinie Wiercicy. Skała została oczyszczona i ubezpieczona głównie za sprawą Artura Pierzchniaka (Gumy). W bezpośredniej okolicy Pandy jest jeszcze kilka innych skał co daje możliwość otwarcia całkiem sporego rejonu.
Guma o Pandzie:
Panda to dość wysoka (16 m), ładna skała położona w lesie pomiędzy Siedlcem Janowskim a Suliszowicami. Na niepozornej Pandzie powstało do tej pory 7 dróg, a kolejne 9 dróg na przyległym do niej płytowym długim Murku. Panda jeszcze nie powiedziała ”dość” tworzonym na niej nowym liniom, prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości wspinacze odsłonią na niej, a także na innych położonych w pobliżu skałach, kolejne nowości. Cały ten rejon jest obiecujący, z pozytywną perspektywą skupienia okolicznych skał w jedną dużą całość, gdzie powspinamy się formacjami płytowymi, filarami i - co bywa rzadkością w naszych skałach - daszkami po dobrze urzeźbionych, klamiastych drogach, w sytym przewieszeniu, z licznymi zagrywkami bulderowymi. Panda porównywalna jest charakterem do wspinaczek na Frankenjurze. Swoimi liniami, prowadzącymi przez jej nieziemski profil, może zauroczyć niejednego wspinacza. A przyległy Murek Pandy oferuje wiele nietrudnych dróg w przedziale trudności od IV do VI stopnia. Skała jest lita i czysta, można śmiało powiedzieć, że w naszych czasach unikatowa, prawie dziewicza, uchowana w siedleckim lesie tuż na skraju pola przyległej cywilizacji. Na pewno niektóre dogi na jej połaci były wieki temu wędkowanie, a formacje nadające się pod trada były prowadzone na własnej asekuracji. Skałę (ponownie - dla naszych czasów) odkryłem przypadkowo z Jackiem Bronowskim - Bronkiem, szukając całkiem innej skały. Oczom naszym ukazały się jej zaskakujące, wielkie możliwości eksploracyjne w przepastnej dachowo, pięknej figurze, z przytulonymi do niej wysokimi filarami. Później kolega podsunął mi dobrą nazwę - Panda - skała ta, z brzuszkiem i czarnymi zaciekami, znakomicie ją przypomina. W pracach ekiperskich na skale uczestniczyli: Barbara Rychter, Magdalena Salwowska, Jacek Bronowski i Łukasz Bartoszewicz. Drogi ekiperował i ubezpieczył Artur Pierzchniak - Guma, przy pomocy Magdy Salwowskiej. Materiał (ringi, klej) sfinansowali z własnych funduszy: Artur, Łukasz i Paweł Haciski, przy wsparciu Fundacji Wspinka.
Artur Pierzchniak - Guma
Dojazd
Do Pandy możecie dotrzeć najprościej, jadąc z Olsztyna, przez Zrębice, do Siedlca Krzyże. W Siedlcu na wyraźnej krzyżówce skręćcie w prawo i jedźcie prosto przez 2 km w kierunku Suliszowic. W miejscu, gdzie dochodzi szlak turystyczny, a droga asfaltowa zakręca w lewo do Suliszowic, trzeba odbić w prawo na szlak i zaparkować tuż po chwili za ostatnimi zabudowaniami (była leśniczówka). Z tego miejsca dojdziecie do skały polem, nie wchodząc do lasu, ścieżką oznaczoną charakterystycznymi znakami pandy - czerwone misie na drzewach - który zaprowadzą już bez problemu pod samą skałę, odległą od szlaku o 800 m (10 minut marszu).
Lista dróg i autorów, wszystkie drogi ubezpieczył Artur Pierzchniak
1. Plecy Pandy IV+ (R5ST) Barbara Rychterac
2. Koala VI+ (R5ST) Łukasz Bartoszewicz
3. Laotańczyk VI.3+ (R6ST) Piotr Barczyński
4. Laotanka VI.3+ (R6ST) Grzegorz Kimla
5. Szach i mat VI.2 (R5ST) Łukasz Bartoszewicz
6. Filar Pandy VI.1 (R5ST) Łukasz Bartoszewicz
7. Karpatos VI (R5ST) Łukasz Bartoszewicz
8. Przełomowy moment V+R3ST Magdalena Salwowska
9. Barbórka V+ R4ST Magdalena Salwowska
10. Kryjówka VI R4ST Paweł Haciski
11. Bileter VI+ R3ST Magdalena Salwowska
12. Funiek nie skoczy V+ R3ST Magdalena Salwowska
13. Ela odwrotnie IV R2ST Magdalena Salwowska i Elżbieta Wolska
14. Ludzie-koty VI R3ST Magdalena Salwowska
15. Zabili go i uciekł IV+ R3ST Magdalena Salwowska
16. Z metra cięty IV+R2ST Magdalena Salwowska
powrót...
Copyright 2016